Będzie jeden SMS-owy numer alarmowy w USA. Bierzmy przykład z Amerykanów!

Od 2014 r. każdy Amerykanin będzie mógł wysyłać SMS-y pod numer alarmowy 911. T-Mobile, Sprint, Verizon i AT&T, największe sieci komórkowe w USA, dogadały się w sprawie SMS-a alarmowego. To znacząca zmiana, ponieważ do tej pory mieszkańcy Stanów Zjednoczonych mogli jedynie dzwonić pod 911, a każdy SMS wysłany na ten numer skutkował otrzymaniem wiadomości zwrotnej zachęcającej do wykonania połączenia telefonicznego.

Uważamy, że to bardzo korzystna zmiana, zwłaszcza dla zwykłego Amerykanina. Po pierwsze, zdarzają się sytuacje, kiedy SMS jest jedynym sposobem komunikacji, np. gdy prowadzenie rozmowy telefonicznej może być niebezpieczne. Po drugie, osoby głuchonieme nie są np. w stanie efektywnie porozumiewać się za pomocą klasycznego połączenia telefonicznego. Po trzecie, fakt istnienia jednego numeru alarmowego na terenie całego kraju pozwala na spójną kampanię informacyjną skierowaną do obywateli.

Rozszerzenie dostępu do numeru alarmowego to zmiana w kierunku podniesienia poziomu bezpieczeństwa publicznego. W Polsce w tym temacie mamy jeszcze wiele do zrobienia. SMS-owe numery alarmowe funkcjonują na pełnym obszarze tylko pięciu województw. W czterech kolejnych usługa alarmowego powiadamiania SMS jest dostępna w ograniczonym zakresie. Rachunek jest prosty - mieszkańcy siedmiu województw w Polsce są pozbawieni efektywnego sposobu alarmowania, jakim jest kanał SMS. Czas to wreszcie zmienić. Bierzmy przykład z Amerykanów!