Pogłoski o śmierci SMS-a mocno przesadzone

Portal komputerswiat.pl opublikował informację, że „Facebook zabija SMS-y, a operatorom coraz mniej na tym zależy”. Tezę z tytułu artykułu mają potwierdzać ostatnie doniesienia Facebooka, że 18 sieci komórkowych w 14 krajach zdecydowało się zacieśnić z nim partnerstwo. Dzięki temu klienci operatorów otrzymują potężne zniżki na transfer danych przy korzystaniu z Facebook Messengera. Tylko czy spowoduje to zmianę stosunku Polaków do SMS-ów? Szczerze w to wątpimy.

Jak napisał portal komputerswiat.pl „Messenger zastępuje tradycyjne wiadomości tekstowe i staje się powoli SMS killerem nawet w tych krajach, gdzie zwykłe komórki są popularniejsze od smartfonów”.

Takiej tezy nie potwierdzają wyniki przeprowadzonego przez nas badania „Komunikacja SMS w Polsce 2012”, mówiących o tym, że pomimo dostępu do bezpłatnych aplikacji komunikacyjnych użytkownicy smartfonów wolą esemesować niż korzystać z mobilnych wersji Facebooka czy Gadu-Gadu.

Dane dotyczące popularności mobilnych komunikatorów pochodzące z naszego raportu porównane z wynikami badania przeprowadzonego w Stanach Zjednoczonych dla firmy Acision w styczniu 2012 roku ujawniają podobieństwa między Polakami i Amerykanami. Zdecydowana większość (91%) użytkowników smartfonów w USA mających dostęp do aplikacji mobilnych aktywnie esemesuje, a prawie dwie trzecie z nich (65%) nie wyobraża sobie życia bez krótkich wiadomości tekstowych. Warto przytoczyć również wyniki ostatnich badań Deloitte, z których wynika, że smartfony w Polsce służą do wysyłania SMS-ów. Nawet 30 proc. użytkowników tych aparatów wykorzystuje je tylko do wysyłania SMS-ów i do prowadzenia rozmów.

Dzięki współpracy z FB „operatorzy dostają poważne narzędzie marketingowe, a ich klienci darmowy dostęp lub potężne zniżki na transfer danych przy korzystaniu z Facebook Messengera. Według Facebooka już 3 na 4 użytkowników portalu korzysta z komunikatora w tej czy innej formie.”

Zdecydowanie należy docenić marketingową atrakcyjność Facebooka, ale należy zwrócić uwagę na to, że dane FB dotyczą użytkowników portalu, a nie ogółu abonentów sieci. Różne formy korzystania z FB obejmują również np. korzystanie z komunikatora w przeglądarce internetowej na laptopie, poza smartfonem, tabletem itd.

Zniżka na transfer danych przechodzących przez Facebook Messengera jest na pewno ciekawą ofertą, ale zdecydowanie nie dla każdego. W końcu dane te zapisywane są na serwerach FB, dla osób wrażliwych na punkcie bezpieczeństwa informacji taki sposób przesyłania informacji nie będzie odpowiedni. Dodatkowo okazuje się, że oferta FB nie jest aż taka rewelacyjna, ponieważ „tzw. nieograniczony dostęp czy różne pakiety facebookowe nie gwarantują, że nie zostanie nam "policzone" za przeglądanie galerii z fotkami (jedne oferty na to pozwalają, inne nie), czy odpalanie filmików wrzuconych przez znajomych (tu bezwzględnie zapłacimy).”

Poza przyzwyczajeniem użytkowników w Polsce do wykorzystywania SMS-a jako środka komunikacji, nieprzemijającej wciąż modzie na wysyłanie krótkich wiadomości tekstowych sprzyja obawa przez kosztami związanymi z korzystaniem z Internetu w smartfonie. Jak wynika z badania Deloitte przeprowadzonego w 15 krajach na świecie, od 26 do 60 procent użytkowników telefonów komórkowych dostało w ciągu ostatniego roku rachunek wyższy niż oczekiwali. W takim układzie brak pełnej wiedzy, co obejmuje pakiet FB, a co nie, będzie raczej nieufność do korzystania z aplikacji FB pogłębiać.

Ważnym czynnikiem hamującym ekspansję komunikatora Facebook Messenger jest również poziom umiejętności obsługi smartfonów prezentowany przez ich użytkowników. Co prawda Facebook stara się upraszczać aplikacje na smartfony i tablety, ale w dalszym ciągu dla wielu użytkowników obsługa tego oprogramowania to spore wyzwanie.

Silna pozycja SMS-ów w Polsce i innych krajach bierze się z prostoty rozwiązania, które jest skuteczne i umożliwia szybkie przekazanie informacji. 160 znaków, które użytkownik ma do dyspozycji pozwala na zwięzłe i czytelne sformułowanie myśli, co wpływa pozytywnie na jakość komunikacji. Dyskusyjne wydaje się twierdzenie, że użytkownicy telefonów komórkowych czy smartfonów postrzegają limit znaków w SMS-sie jako istotne utrudnienie.

Czy każdy użytkownik smartfona ma konto na Facebooku? Czy jesteśmy pewni, że Facebook przetrwa kolejne lata na telekomunikacyjnym rynku? A może pojawi się jakiś inny, lepszy, bardziej trendy portal społecznościowy, do którego „uciekną” dzisiejsi użytkownicy Facebooka? Tak czy inaczej, jedno jest pewne - niełatwo będzie zabić SMS-a, który w grudniu ubiegłego roku obchodził swoje 20 urodziny. Jest prostym w obsłudze rozwiązaniem komunikacyjnym dostępnym w każdym telefonie komórkowym i smartfonie, bez względu na model, rodzaj i producenta. Właśnie dlatego wszystkie dostępne wyniki badań wskazują na to, że komunikacja SMS należy do ulubionych sposobów komunikowania się Polaków.