W Indiach o tańsze lekarstwa zapytają SMS-em

Indyjski rząd zamierza walczyć z wysokimi cenami markowych lekarstw. W tym celu uruchomi usługę SMS, dzięki której możliwe będzie uzyskanie informacji o tańszych odpowiednikach leków przepisanych przez lekarza. Serwis ma ruszyć w sierpniu i będzie działał na terenie całego kraju.

W Indiach zdarza się, że odpowiedniki niektórych lekarstw są nawet 10-15 razy tańsze. Stanowi to ogromną oszczędność dla chorego, który ma prawo poprosić w aptece o wydanie tańszego leku o takich samych właściwościach i składzie.

Pacjenci będą mogli wysyłać SMS-y pod wskazany numer w treści wpisując nazwę leku, który został im przepisany. W SMS-ie zwrotnym otrzymają nazwy dwóch lub trzech innych lekarstw tańszych od tego przepisanego przez lekarza. Każdy SMS na końcu zawierać będzie klauzulę: „Skontaktuj się z lekarzem, zanim zażyjesz odpowiednik lekarstwa przepisanego w recepcie”.

Dzięki rozwiązaniu SMS indyjski rząd planuje pokryć przynajmniej 2/3 rynku recept. Będą jednak wyjątki, dla których wyszukiwanie tańszych alternatyw leków nie będzie możliwe. Ma to dotyczyć leków przepisywanych przez lekarzy dla pacjentów cierpiących na poważne dolegliwości. Diabetycy pozbawieni będą możliwości otrzymania informacji o tańszym odpowiedniku, ponieważ w przypadku cukrzycy bardzo istotne jest, aby przyjąć odpowiednią dawkę leku, która zależy od kondycji fizjologicznej chorego.

Biorąc pod uwagę wielkość Indii musi budzić szacunek i podziw skala tego projektu. Wydaje się, że w dziedzinie wdrożeń rozwiązań komunikacyjnych to kraje Europy Zachodniej i USA powinny wieść prym. Tymczasem ogólnokrajowy system powiadamiania SMS o zamiennikach leków rusza właśnie w Indiach – kraju tak wielu kontrastów, gdzie przepych i bogactwo przeplata się z nędza i biedą. Indie różnią się zarówno pod względem odrębności etnicznej mieszkańców, jak i ras, języków i obyczajów. Jednak udało się znaleźć porozumienie w tak kluczowej sprawie dotyczącej ochrony zdrowia.

Uważamy, że podobny system mógłby z powodzeniem sprawdzić się w naszym kraju. W Polsce toczy się nieustanna dyskusja na temat listy leków refundowanych. Polacy wydają mnóstwo pieniędzy na leki, które wciąż drożeją – z pewnością byliby zainteresowani zakupem tańszych odpowiedników. Pytanie tylko czy w kraju, w którym powiadamianie SMS o wizytach lekarskich czy wynikach badań w publicznej służbie zdrowia dopiero raczkuje, prędko doczekamy się wdrożenia tak kompleksowego systemu?