System powiadomień SMS może być tańszy. Więc po co przepłacać?

22 sierpnia „Fakty” TVN wyemitowały reportaż na temat powiadomień SMS-owych w Poznaniu i Bolesławcu. Z materiału można było się dowiedzieć, że koszt uruchomienia systemu w tych miastach to 20 tysięcy złotych, a w przypadku Poznania wysłanie 1 komunikatu do ponad 5000 odbiorców uszczupla kasę miasta o 800zł. Stawki przytoczone w reportażu TVN są zdecydowanie wyższe od oferowanych samorządom przez Platformę SerwerSMS.pl. Na dostarczany przez nas system może sobie pozwolić każdy samorząd w Polsce, ponieważ nasza oferta dostosowana jest do możliwości finansowych każdej gminy.

Pretekstem do nagrania materiału przez TVN była niszczycielska w skutkach poniedziałkowa nawałnica, która przeszła nad Poznaniem. W poznańskim Centrum Zarządzania Kryzysowego funkcjonuje system przekazywania ostrzeżeń za pomocą SMS, ale nikt z zarejestrowanych w systemie mieszkańców miasta nie otrzymał wiadomości o nadchodzącej burzy. Czy to wysokie koszty wysyłki SMS-ów do mieszkańców spowodowały opieszałość urzędników? Ceny za usługi powiadomień SMS-owych dla gmin przytoczone w materiale są bardzo wysokie i znacznie przewyższają koszty uruchomienia i funcjonowania systemu platformy SerwerSMS.pl.

System zawiódł, ale z winy ludzi, którzy powinni go obsługiwać. Przedstawiciele Centrum Zarządzania Kryzysowego w Poznaniu tłumaczyli, że nie wysłali ostrzegawczych SMS-ów do mieszkańców, bo prognozy były nieprecyzyjne – nie spodziewano się burzy, która będzie łamać gałęzie, powalać drzewa i niszczyć budynki. Od poniedziałku CZK w Poznaniu wysyła już SMS-y nawet wtedy, gdy prognozy nie wykazują z całą pewnością, że obfite deszcze i silny wiatr nawiedzą miasto.

Jak zatem wytłumaczyć wcześniejszą opieszałość pracowników CZK? W materiale „Faktów” odnajdujemy wypowiedź Macieja Kubiaka z tej instytucji. Mężczyzna informuje widzów, że wysłanie jednego SMS-a kosztuje miasto 14 groszy brutto. W poznańskim systemie zarejestrowanych jest ponad 5000 osób, zatem wysyłka wiadomości do wszystkich odbiorców kosztuje miasto jednorazowo ok. 800 zł. Z materiału można wysnuć wniosek, że urzędnicy postawili na oszczędność kosztów.

Z Poznania reporter „Faktów” trafił do Bolesławca, gdzie system powiadomień SMS również funkcjonuje, a wiadomości do mieszkańców wysyła sam prezydent miasta. Z materiału można się dowiedzieć, że uruchomienie systemu SMS kosztuje 20 tysięcy złotych. Zabrakło jednak wyjaśnienia, że zarówno Poznań jak i Bolesławiec korzystają z usług jednej firmy dostarczającej system do masowej wysyłki SMS-ów, a koszt 14 groszy za SMS-a i 20 tysięcy złotych za uruchomienie systemu to ceny tej właśnie firmy.

Poznańskie CZK dysponuje systemem powiadomień od stycznia 2012 roku, ale do maja do mieszkańców nie wysłano ani jednego SMS-a. Jak czytamy w serwisie epoznan.pl sytuacja z sierpniową burzą to już drugi przypadek, gdy Poznaniacy nie otrzymali ostrzeżenia. W maju nad Poznaniem również przeszła groźna burza, o której CZK nie informowało SMS-ami. Czy powodem nie wysyłania komunikatów do mieszkańców były wysokie koszty usługi?

Mamy wrażenie, że mieszkańcy Poznania stracili możliwość zabezpieczenia swojego mienia oraz schronienia się przed żywiołem, ponieważ ktoś postanowił oszczędzić na SMS-ach ostrzegawczych. Z doświadczenia już wiemy, że często sama obserwacja warunków pogodowych i nieba nie wystarczy, aby przewidzieć, że za chwilę nadejdzie nawałnica, dlatego systemy ostrzegania SMS są bardzo potrzebne.

Zanim samorząd zdecyduje się na uruchomienie systemu powinien wziąć pod uwagę oferty kilku dostawców. Ceny przytoczone w materiale TVN są znacznie wyższe od stawek oferowanych przez Platformę SerwerSMS.pl. Powiadomienia SMS dla gmin wcale nie są drogie, jak może sugerować materiał „Faktów”. Stać na nie każdy samorząd. SerwerSMS.pl będzie to uparcie powtarzał, bo nasza oferta dostosowana jest do możliwości finansowych każdej gminy.