W USA policzyli: Marketing mobilny generuje najniższe koszty dotarcia do odbiorców spośród wszystkich form reklamy

Im mniejszy ekran, tym niższa cena. Koszt dotarcia do tysiąca odbiorców w Stanach Zjednoczonych dzięki reklamie mobilnej to 2,85$. Ten sam efekt w Internecie osiągnąć można za cenę dwa razy wyższą, a w telewizji aż dziesięć razy wyższą. Mimo największej skuteczności, marketing mobilny wciąż jest niedoceniany przez amerykańskich reklamodawców.

Wall Street Journal przygotował infografikę pokazującą udział poszczególnych sektorów reklamowych w całym rynku. Wartość sektora marketingu mobilnego to 2,6 mld dolarów, co stanowi 2% wszystkich szacowanych wydatków na reklamę w Stanach Zjednoczonych w 2012 roku. Sumując kwoty przeznaczone na reklamę telewizyjną, internetową, prasową, radiową, mobilną i inną, wartość rynku reklamowego w USA ma wynieść na koniec roku 166 miliardów dolarów!

Królową reklamy pozostaje telewizja, pochłania prawie 40% budżetów reklamodawców. Internet również jest bardzo popularny i już jedna piąta wydatków na reklamę plasowana jest w tym medium. Na znaczeniu traci prasa i radio, ale o tym wieszczono już dawno temu. Dziwi niski udział marketingu mobilnego, a zatem również marketingu SMS w całym reklamowym torcie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę wszelkie zalety tej metody promocji, w tym bardzo wysoką skuteczność przy jednoczesnej optymalizacji kosztów. Jak można tłumaczyć tę sytuację?

Wydaje się, że wszystko jest kwestią edukacji. Marketing mobilny to stosunkowo nowa forma. Nie wszyscy zdążyli się do niej przekonać. Należy więc mówić o faktach. O tym, że dzisiaj każdy ma telefon komórkowy, z którym się praktycznie nie rozstaje. O tym, że SMS-a z ofertą przeczyta każdy. Tu nie ma zjawiska zippingu (przewijania bloków reklamowych) czy zappingu (przełączanie reklam). O tym, że rynek smartfonów i tabletów rośnie, a coraz więcej osób korzysta z mobilnych aplikacji – idealnych nośników reklam.

Powody, dla których warto zainwestować w mobilne reklamy można mnożyć. Taka edukacja to proces długotrwały, ale kto raz wypróbuje marketingu mobilnego, ten już z niego nie zrezygnuje!